Steak wieprzowy (kotlet schabowy z kością i tłuszczykiem)
Myślicie, że kotleta schabowego nie można zrobić inaczej? Otóż można! Spróbujcie wersję bez panierki. Kroimy na porcje o grubości 2-3cm. Solimy, pieprzymy przed smażeniem. Nie tłuczemy, nie ubijamy. Najlepiej jak traficie na takie kawałki z kością i tłuszczykiem ala steak. No palce lizać, kości obgryzać i wycierać usta po jedzeniu. Przepis w zasadzie jest zbędny, bowiem jedyna innowacja polega wrzuceniu na patelnię pokrojonej cebuli, dolaniu octu balsamicznego (ilość zależna od gustu) oraz połowy szklanki czerwonego, wytrawnego wina. Redukujemy całość, żeby alkohole odparowały a sos zgęstniał. Ponownie układamy w tej zalewie kotlety, żeby "pociągnęły smaki" z patelni oraz się podgrzały i gotowe!
W tej wersji, którą widzicie na zdjęciach mamy jeszcze zieloną i żółtą fasolkę oraz polentę. Cud, miód, malina!
Komentarze
Prześlij komentarz