Święta, święta i po świętach...
Święta, święta i po świętach, czyli małe zestawienie tego co nam się udało zrobić i zjeść przez 4 dni (wszystkiego jednak jeszcze nie zjedliśmy), może Was to zainspiruje na kolejne święta:
- tradycyjny żur z wędliną, gotowanym jajem i tartym chrzanem (dobry świeży chrzan daje tu efekt wow niczym wasabi)
- jajka faszerowane pieczarkami i podsmażone na patelni (czyli inny sposób na tradycyjne jajko)
- galareta z łososiem (coś z ryby zawsze się u nas znajdzie)
- zapiekane jajka w foremkach (przepis Jamie Oliwera, pokazał się w Internetach dosłownie przed Świętami, tak więc skorzystaliśmy)
- królik duszony w białym winie (to już u nas tradycja, aczkolwiek zawsze podawaliśmy do tego japońskie słodkie wino ze śliwek zwane Choya, tym razem złamaliśmy i ten rytuał, więc było czerwone)
- kulki mozzarelli marynowane w oliwie (to w sumie taka przekąska) - przepis znajdziecie tu
- śledzie w cytrynie i oleju z pestek winogron - przepis znajdziecie tu
![]() |
- sos tatarski ręcznie robiony (jakoś się utarło, że jak święta to sos musi być!)
- ryba po grecku (taka dosłownie krztyna dorsza, żeby zaspokoić apetyt na rybę)
Do tego wino czerwone, wytrawne z winoman.pl oraz białe dla podbicia smaków i lepszego trawienia!
Pozdrawiamy! KuLISY Kuchni
Znajdziecie nas też na Facebooku oraz Instagramie.
Komentarze
Prześlij komentarz